Dar Medziugorje

Co dzisiaj chce powiedzieć Maryja w Medziugorje - …żeby ludzie nie zapominali, że Bóg jest naszym Ojcem, a Najświętsza Panna naszą Matką, Matką która nas kocha i rozumie… Bóg i Maryja nigdy o ludziach nie zapomną. A my nieśmy orędzia Królowej Pokoju tym, którzy ich jeszcze nie znają. Pragniemy codziennie w modlitwie pielgrzymować do Medziugorje by dziękować, że Maryja jest z nami.

Bądźmy świadomi, że nic nie możemy sami z siebie, nic prócz grzechu ale Bóg może we mnie uczynić wielkie rzeczy. Czuwajmy na drodze ziemskiej. Dlatego czyńmy często znak krzyża świętego, gdziekolwiek byśmy byli.

Myśląc o tych, którzy jeszcze nie spotkali Pana dajemy świadectwo o żywej obecności Boga i obecności Królowej Pokoju w Medziugorje. Dzisiaj w sercach wielu ludzi nie ma Boga. Nie pragną Go ponieważ są daleko od modlitwy i nie ma w nich pokoju. Nie zapominamy, że Maryja jest z nami i kocha nas. Każdego dnia powierza nas swojemu Synowi Jezusowi. Maryja zachęca nas do nowego, nawróconego życia. Niech się tak stanie.

Kto by nas lepiej zrozumiał od Matki Bożej. Maryja zachęca nas do nowego nawróconego życia „Jestem z wami i kocham was miłością, której nie ma miary”. Tak było od samego początku objawień w 1981r. w Medziugorje, kiedy Królowa Pokoju wzywa „ Wy się módlcie! Wy bądźcie modlitwą! Ja pragnę wam pomóc!” Nasza Matka jest z nami dla naszego dobra, dla naszych potrzeb i dla naszego osobistego poznania. Dziękujemy Maryjo za każdą chwilę Twej opieki nad nami.

Spotkałem świętego, współczesnego świadka wiary. Teraz już z Nieba święty Jan Paweł II pomoże nam. Chcemy żyć nauczaniem, prawdą, wielkimi wezwaniami, które nam pozostawił święty Jan Paweł II. Byśmy tak jak Ty potrafili żyć w miłości Bożej. Uczymy się za Tobą, że świętość to normalność. Ale potrzebna jest też nasza modlitwa. W górę serca.

Święty Janie Pawle II pragniemy, żebyś był codziennie obecny w moim życiu. Pozostajesz w pamięci jako zatopiony na modlitwie w Bogu i bezgranicznie rozmiłowany w Jego Matce, stale z Różańcem w ręku. Świadkowie Twojej świętości powiedzą więcej, że potrzebna jest ufność wbrew ludzkim prognozom, nieustanne zawierzanie Bogu swojego życia i wszelkich spraw oraz długie godziny spędzone na kolanach. W dniu kanonizacji zanosimy do Ciebie nasze osobiste intencje i za Twoim wstawiennictwem pragniemy przemieniać nasze życie i rodziny. Wierzymy, że nie pozostaną bez odpowiedzi. Niech się tak stanie.

Wielki pontyfikat Jana Pawła II na progu III tysiąclecia. Taki Ojciec Narodu przychodzi raz na tysiąc lat. Został wybrany przez Pana, aby dawać świadectwo i prorokować. Dla wszystkich, których spotkał niósł orędzie pokoju i miłości. Poprzez kanonizację Jan Paweł II ponownie przychodzi do nas ze swoimi darami. W odpowiedzi zaniesiemy swoją ofiarną modlitwę za każdą parafię, aby się obudziła, aby obudził się w niej duch modlitwy, duch miłości, duch nadziei. Niech się tak stanie.

Szczęśliwa Polska, która ma tak wielkiego i skutecznego patrona Jana Pawła II . Zapraszamy Go do siebie, by przyszedł i był z nami na każdy dzień. Tak bardzo potrzebujemy Jego wstawiennictwa w naszych sprawach. W dzień kanonizacji powierzamy Jemu nasze istotne sprawy, które chcemy rozwiązać czy zmienić. Pamiętamy o tym w naszych modlitwach.

Trwajcie w Bogu. Kiedy się spotykamy się z Nim na modlitwie, pragniemy nawiązania osobistej więzi łączącej z Bogiem. W każdej godzinie prowadzimy życie ze świadomością Bożej obecności jako dzieci Boże. W naszych sercach potrzeba miejsca i czasu dla Boga. Matka Boża mówi „ Kochane dzieci, módlcie się, żyjcie według Bożych przykazań”. Pamiętamy, że Matka jest z nami i kocha nas, drogie dzieci. Dziękujemy Ci Maryjo.

Razem z Tobą Boże. Wiemy, że tam gdzie panuje grzech, to Bóg milczy. Grzech polega przecież na zamknięciu się przed Bogiem i urządzeniu sobie życia po swojemu. A więc nawrócenie-wszystko z wielką miłością. Miłość jest drogą, po której musicie kroczyć- miłość do Boga i do naszych bliźnich. Miłość to jedność z Bogiem. Każdego dnia potrzebuję Twoich rąk, potrzebuję Ciebie.

Powróćcie do kochającego Ojca. Wy, którym ciąży modlitwa i staje się przykrym obowiązkiem, ludzie małej wiary, nie straćcie Boga z waszych oczu. Wasza zguba jest w upadku, który niepostrzeżenie przychodzi. Potrzeba tylko jednego-pragnienie światła, które oświetla mroki na naszej drodze życia. Trwajcie w Bogu na codzień. Tylko Razem z Tobą

Zawsze wracajcie do Boga. Chociaż byście błądzili tysiące a nawet więcej razy, zawsze wracajcie do Ojca, który Kocha was wiecznie i wszystko wybaczy. Nawet w sytuacji, gdybyś się po prostu poddał, pogodził z własnym losem grzesznym, stracił nadzieję i wiarę na ocalenie to wracaj. W tej rozpaczy, która sięga ostatnich granic upadku i nie warto dalej się trudzić, nie zapomnij o dobrym Bogu Ojcu. Przecież Bóg zawsze czeka na ciebie i nad każdym się zlituje. Jak On musi nas kochać, nasz Stworzyciel.